OLA
Kobieca część Pepa Films
Uwielbiam odkrywać w sobie siłę kobiety. Film stał się dla mnie możliwością zrozumienia drugiego człowieka ale też siebie. Na codzień stąpałam po mocnym gruncie aż pewnego dnia za namową mojego mężczyzny zaczęliśmy tworzyć filmy… aż zaczęło nam to wychodzić :).
Nie mów mi o abstrakcjach. Jak ma się 4 facetów w domu, szybko uczysz się żyć. Zwłaszcza, kiedy wstajesz 5 razy w nocy, żeby sprawdzić czy wszystko u nich gra.
Terminy, deadline’y, księgowość, filmy, prowadzenie domu, rozwożenie do szkół… dobra nie da się tego wszystkiego wypisać, Trzeba stworzyć osobną książkę.
Nie wiem jak to wszystko ogarniam… Czasem puszczą mi nerwy. Cóż… Jestem kobietą. Emocje we mnie są. Silne. Czasem niezdefiniowane.
Uwielbiam porządek. Kwiaty w domu. Zapachy. Naturalność.
No i muzyka, która koi duszę, pomaga odnaleźć spokój i stwarza przestrzeń do medytacji…ona wiele może.


PIOTR
Męska część Pepa Films
Ile tylko się da, na ile pozwala mi długość doby – szukam, inspiruję się i ciągle uczę nowych rzeczy. Jak pisać o sobie, skoro ciągle się tyle zmienia? Zaczekać na stagnację? W moim przypadku prawdopodobnie nie nadejdzie. Wiercę się jak przedszkolak czekający na cukierka. Na Mambę – to zawsze lubiłem. Podróżuję, niemal całe życie. Jeszcze niedawno na trasie Zielona Góra – Warszawa (do pracy w korporacji) a po dziesięciu latach już jako freelancer. Film jest dla mnie sposobem na to, jak wyrazić się artystycznie w świecie w którym panuje dużo tandety i dróg na skróty. Od 2020 oddałem w całości zarządzanie pepa films Oli. A ja nadal jestem ale trochę bardziej z tyłu.